tag:blogger.com,1999:blog-52450285207045670612024-03-13T16:52:50.902+01:00Sunny MondayLilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.comBlogger278125tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-14036359356325644132010-11-24T13:43:00.000+01:002010-11-24T13:43:04.078+01:00Gadżety kosmetyczne - część II.Bardzo lubię maseczki - oczyszczające, nawilżające, nawet i takie bez działania, które tylko ładnie pachną i mają właściwości relaksujące. W tubkach, słoiczkach, saszetkach. Czego nie lubię to nakładanie. Nie lubię nakładać maseczek palcami i już. Dlatego pędzel do maseczek Top Choice to wybawienie i wynalazek stulecia :D<br />
<br />
Przejdźmy do sedna sprawy: pędzel Top Choice ma syntetyczne włosie, które łatwo się myje i szybko schnie. Jego kształt sprawia, że maseczka nakłada się szybko i z ogromną łatwością. Trzonek jest solidny, dobrze leży w dłoni.<br />
<br />
<br />
Jestem wielbicielką mojego pędzelka :D Nakładam nim niemal każdą maseczkę (tylko te bardzo, bardzo gęste, błotne maski mogą być nieco oporne w nakładaniu, ale nie ma rzeczy niemożliwych :D) z każdego opakowania (z tubek i saszetek maseczkę po prostu wyciskam, słoiczkowej nabieram trochę na dłoń szpatułką a potem na pędzel siup :D).<br />
<br />
<br />
Według mnie to must have. Każda kobieta powinna mieć to cacko w łazience :D Kosztuje niewiele (chyba koło 10 złotych) a jest niemal niezniszczalny. Ja swój mam od 1,5 roku i wciąż jest jak nowy a nie rozstaję się z nim, używam codziennie, codziennie też go piorę i suszę. <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TO0H_8YtYGI/AAAAAAAACic/1jfwTOIMlWQ/s1600/pedzel+do+maseczek-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TO0H_8YtYGI/AAAAAAAACic/1jfwTOIMlWQ/s400/pedzel+do+maseczek-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TO0IBaYZvEI/AAAAAAAACig/E3Js2fIHINE/s1600/pedzel+do+maseczek-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TO0IBaYZvEI/AAAAAAAACig/E3Js2fIHINE/s400/pedzel+do+maseczek-02.JPG" width="400" /></a></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com43tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-52470593629622986652010-11-23T21:55:00.001+01:002010-11-23T21:56:17.171+01:00Mask of Magnaminty - receznja.Mask of Magnaminty to najlepsza maseczka oczyszczająca jaka miałam okazję testować. Po prostu ideał, jeśli miałabym być oszczędna w słowach.<br />
Pierwsze opakowanie MoM kupiłam sobie, kiedy jeszcze nie było takiej LUSHOmanii wśród forumek i bloggerek ;) Na spróbowanie wzięłam małe opakowanie, myślałam, że zużuję je raz dwa i będę mogła nabyć większe gdyby MoM mi się spodobała. Mimo regularnego używania małe (bodajże 125g) opakowanie starczyło mi na blisko pół roku. Maska jest bardzo wydajna, niewielka jej ilość wystarcza na pokrycie całej twarzy.<br />
<br />
Co znajdziemy w składzie? Nooo więęęęc MoM zawiera m.in. bentoit (i tu trochę wtf?!, bo znalazłam w internecie informacje, że tenże bentoit jest składnikiem kociego żwirku :D), kaolin, miód, fasole Aduki, miętę pieprzową, chlorofil, olej z aksamitki i nasiona wiesiołka. Maska ma za zadanie oczyścić naszą skórę i pory, usunąć martwy naskórek. Poza tym MoM ma zostawić naszą skórę rozjaśnioną i odświeżoną.<br />
<br />
Teoria teorią a jak jest w praktyce? Już napisałam, że ta maska to mój ideał. Doskonale oczyszcza, odświeża i relaksuje. Ma zapach amerykańskiej gumy Wrigley Dublemint :D Fajnie się nakłada (ma postać gęstej ale mokrej pasty, nie jest zbyt zbita ani zbyt wodnista), dobrze się zmywa (nie upaćkamy sobie całej umywalki zmywając maseczkę), nie zastyga na beton (co dla mnie jest OGROMNYM plusem) a więc nie kruszy się i nie odpada z twarzy jak stary tynk. Po nałożeniu jej możemy czuć lekkie szczypanie, ale to szybko mija. Po zmyciu natomiast może wystąpić lekkie ściągnięcie skóry, ale nie aż tak wielkie, by krem na noc go nie zlikwidował. Do mycia twarzy MoM jeszcze nie używałam, do tego celu jednak mam żele ;)<br />
<br />
Teraz mam duże opakowanie, jestem bardzo ciekawa jak długo będzie mi służyć. Jedyną wadą nie tylko tej maski jest to, że trzeba kupować ja via net. Przydałyby się nam salony LUSHa w Polsce *marzyciel*<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOwpxAPUu5I/AAAAAAAACiI/sE2-3-yzgOE/s1600/MoM-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOwpxAPUu5I/AAAAAAAACiI/sE2-3-yzgOE/s400/MoM-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOwp3fPQBuI/AAAAAAAACiM/3iWcm1esDEU/s1600/MoM-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOwp3fPQBuI/AAAAAAAACiM/3iWcm1esDEU/s400/MoM-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOwp6K9YcqI/AAAAAAAACiQ/I7r-yZPGGP0/s1600/MoM-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOwp6K9YcqI/AAAAAAAACiQ/I7r-yZPGGP0/s400/MoM-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOwp_-GN_NI/AAAAAAAACiU/lOQigv4oEjM/s1600/MoM-04.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOwp_-GN_NI/AAAAAAAACiU/lOQigv4oEjM/s400/MoM-04.JPG" width="400" /></a></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-70728714827728285462010-11-22T21:34:00.003+01:002010-11-23T13:06:49.505+01:00Catrice Matt Top Coat - szybka recenzja.Szybka recenzja matowego top coatu Catrice. Miała być przez weekend, ale tak mi jakoś zeszło i jest dzisiaj ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOt-7f3mrRI/AAAAAAAACh4/SNei152LgNY/s1600/Catrice+Matt+Top+Coat-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOt-7f3mrRI/AAAAAAAACh4/SNei152LgNY/s400/Catrice+Matt+Top+Coat-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<br />
Top coat ma 12ml pojemności, kosztuje 9,99. Mat, który daje jest śliczny. Inny od Essence - tamten mat jest, według mnie, dość 'tępy' i taki, hm, toporny :D Ten jest matowy ale delikatny, to taki 'miękki' mat :) Bardzo podobny pod tym względem do Essie.<br />
<br />
Na zdjęciu zmatowiony Back to Paradise, który to z matem jest zupełnie innym kolorem. Bardziej mi się widzi w matowej wersji ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOt-9YwzWBI/AAAAAAAACh8/XbFYXbHP8sk/s1600/Catrice+Matt+Top+Coat-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOt-9YwzWBI/AAAAAAAACh8/XbFYXbHP8sk/s400/Catrice+Matt+Top+Coat-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOt--6XBIRI/AAAAAAAACiA/tfMD2N41IOk/s1600/Catrice+Matt+Top+Coat-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOt--6XBIRI/AAAAAAAACiA/tfMD2N41IOk/s400/Catrice+Matt+Top+Coat-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
I jeszcze porównanie Catrice i Essence. Na zdjęciu niewiele widać, musicie mi uwierzyć na słowo albo porównać osobiście - mat Essence jest toporny, smużasty, no brzydszy po prostu :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOuuNIY_K0I/AAAAAAAACiE/SoGdWpYbliI/s1600/Catrice+Matt+Top+Coat-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOuuNIY_K0I/AAAAAAAACiE/SoGdWpYbliI/s400/Catrice+Matt+Top+Coat-01.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">l-p: Essence, Catrice, Essence, Catrice</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-16145566992666978782010-11-22T19:49:00.000+01:002010-11-22T19:49:45.000+01:00Noweeeee.... :DWymiankowe nowości czyli garść Wet'n'Wild, Essie, H&M, Kanebo, Basic i Famous. Od Kasi i Ani. Dziękuje Dziewczyny :*<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOq60bFOt-I/AAAAAAAACho/nKAQxbUcJCM/s1600/haul--01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOq60bFOt-I/AAAAAAAACho/nKAQxbUcJCM/s400/haul--01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOq664vMh3I/AAAAAAAAChs/5som4rjMr5Q/s1600/haul--02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOq664vMh3I/AAAAAAAAChs/5som4rjMr5Q/s400/haul--02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<b>Jeśli macie jakieś pytania do mnie to śmialo uzywajcie formspringa :D </b><a href="http://www.formspring.me/SunnyMondayy">http://www.formspring.me/SunnyMondayy</a>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-14621901046701378252010-11-21T11:29:00.000+01:002010-11-21T11:29:30.553+01:00Back to Paradise.Ciemna butelkowa zieleń, zupełnie różna od Trendsettera, Jade czy katrisiowego Forresta. Aplikacja dość ciężka, lakier przy jednej warstwie jest ledwo zielonkawy, przy dwóch już nabiera głębi. Konsystencja rzadka ale bezproblemowa. Pędzelek giętki, nieco za gruby jak na mój gust.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOj0XLebEVI/AAAAAAAAChY/w7gxJYN0kwI/s1600/Essence+Back+to+Paradise-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOj0XLebEVI/AAAAAAAAChY/w7gxJYN0kwI/s400/Essence+Back+to+Paradise-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOj0ZnG-s3I/AAAAAAAAChc/hK6hNp7o68s/s1600/Essence+Back+to+Paradise-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOj0ZnG-s3I/AAAAAAAAChc/hK6hNp7o68s/s400/Essence+Back+to+Paradise-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOj0bXFbcRI/AAAAAAAAChg/plbj9trneqU/s1600/Essence+Back+to+Paradise-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOj0bXFbcRI/AAAAAAAAChg/plbj9trneqU/s400/Essence+Back+to+Paradise-03.JPG" width="400" /></a></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-42298944109919886182010-11-20T16:38:00.001+01:002010-11-20T17:13:58.518+01:00A to wszystko przez Urban Warrior...No tak. Po tym jak przeczytałam na blogu <a href="http://urbanstateofmind.blogspot.com/">The Urban State of Mind</a> (zajrzyjcie, nie pożałujecie :)) o tym, jak Urbankowa testowała paski na nos we mnie też obudził się mały testowacz z diabelskimi różkami na czubku łepetynki. Testowacz siedział na moim lewym ramieniu i szeptał wciąż do ucha, by spróbować. Moje doświadczenia z tego typu produktami nie są najlepsze. Jakoś w wakacje przykleiłam sobie cudo tego typu na nos i zdarłam płatek razem ze skórą, przez miesiąc wyglądałam jak Rudolf the renifer i takie tam sprawy. <br />
<br />
Ale raz kozie śmierć, weekend i tak spędzam w czterech ścianach domu rodzinnego, postanowiłam w piątkowy wieczór przykleić to i owo na nochalek. W czeluściach szuflady mojej znalazłam dwa rodzaje płatków. Jedne koreańskie a jedne rodzime, polskie. I wtedy mnie olśniło! Przecież to te polskie zdarły mi skórę z nosa, koreańskich jeszcze nie próbowałam. Więc padło na nie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOfmk7FUcPI/AAAAAAAAChU/OjMoIXfjBbE/s1600/nos-01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOfmk7FUcPI/AAAAAAAAChU/OjMoIXfjBbE/s400/nos-01.jpg" width="400" /></a></div><br />
Co obiecuje nam producent? Proszę bardzo:<br />
<br />
<blockquote><i><b>Płatki oczyszczające na nos to szybki i skuteczny sposób do usuwania zaskórników i zanieczyszczeń zatykających pory. Węgiel aktywny, działając jak gąbka, wchłania zanieczyszczenia. Olejek z mięty pieprzowej i ekstrakt oczaru wirginijskiego odświeżają i działają ściągająco. Efekt widoczny zaraz po usunięciu paska.</b></i></blockquote><br />
Opis wersji z węglem (Silky and Clear Nose Strip with Charcoal firmy Cettua; made in Korea).<br />
<br />
Więc ja sobie wczoraj taki plasterek przykleiłam. Pamiętajcie, że paski takie przykleja się na MOKRY nos. Na opakowaniach często jest napisane, że jeśli pasek nie przylega do skóry to można go zmoczyć - ja jednak to odradzam, wtedy pasek jest bezużyteczny, klej zawarty w nim sztywnieje, pasek traci wszelkie swoje właściwości. Kiedy nos przed użyciem jest bardzo mokry, nie ma się czego obawiać ;)<br />
Po naklejeniu paska odczekałam, jak grzeczna dziewczynka, 15 minut. Ściąganie go nie bolało, owszem - była to raczej nieprzyjemna operacja, ale na pewno nie tak bolesna jak, na przykład, woskowanie. No :D<br />
<br />
Zdjęć paska nie wstawię, bo nie ma czego podziwiać ;) Ale mogę napisać, że to ustrojstwo jest skuteczne :) Ładnie oczyszczony nos, efekt raczej doraźny a nie długofalowy ale nie ma na co narzekać. By efekt trzymał się dłużej niż doba polecam, po ściągnięciu paska, położyć na nos jakąś maseczkę oczyszczającą - to przedłuży efekt czystego nosa o kilka dni :D<br />
<br />
Skład:<br />
<i>PVP/VA Copolymer, Polyvinyl alcohol, Aqua, Propylene Glycol, Glycerin, Active Charcoal, Bentonite, Titanium Dioxide, Kaolin, Hamamelis Virginiana, Aloe Barbadensis, Dipotassium Glycyrrhizinate, Glyceryl Isostearate, Iron Oxide, Mentha Piperita Oil, Methylparaben</i><br />
<br />
A teraz kilka słów o paskach Marion - te są agresywniejsze. Jak już pisałam po użyciu jednego paska mój nos był czerwony, pojawił się stan zapalny etc. Dlatego nie wspominam tego miło.<br />
<br />
Producent:<br />
<br />
<blockquote><i><b>Płatki wnikają głęboko w pory, dokładnie oczyszczając skórę z tłuszczu i zanieczyszczeń. Skutecznie usuwają istniejące wągry oraz zapobiegają powstawaniu nowych. Pozostawiając skórę czystą i doskonale gładką.</b></i></blockquote><br />
<br />
Skład:<br />
<i>Skład: PVP/VA Copolymer, Polyvinyl Alcohol, Aqua, Propylene Glycol, Glycerin, Bentonite, Kaolin, Hamamelis Virginiana Extract, Titanium Dioxide, Glyceryl Isostearate, Methylparaben </i><br />
<br />
Jeśli miałabym polecać to zdecydowanie te koreańskie. Zwłaszcza, że ich cena jest taka sama jak tych polskich (Cettua do kupienia w Douglasie za około 12 złotych/6szt a Marion w małych drogeriach w cenie około 3zł/1szt).<i> </i><br />
<i><br />
</i><br />
Podsumowując: fajny gadżet dla szukających sposobu na pozbycie się wrednych, zakichanych zaskórników. Zawsze to jakiś krok do przodu w walce z tym odwiecznym wrogiem kobiecych nosów...<i><br />
</i>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-74680725490460605962010-11-20T10:50:00.000+01:002010-11-20T10:50:06.582+01:00On Stage z $OPI.Zastanawiam się, dlaczego lakiery $OPI nie są dostępne w każdej jednej Sephorze na świecie. Przecież to dyskryminacja. Czy naprawdę taka Sephora w Krakowie jest gorsza od Sephory w Chicago czy NYC? No dobra, może jest gorsza pod względem cen i tego nigdy nie zrozumiem, ale asortyment mogłyby te sklepy mieć taki sam, w końcu to sieciówka na litość boską! Naprawdę jestem tym oburzona. Bo dlaczego ja, mieszkanka starej dobrej Polski nie mogę wybierać spośród 50+ kolorów $OPI? No dlaczego? To jest niesprawiedliwe ;( Mama zawsze powtarzała mi, że życie nie jest sprawiedliwe, ale to już jest niesprawiedliwość dziejowa. O.<br />
<br />
Dobrze, że są dobrzy ludzie na świecie, dzięki którym $OPI mogę sobie próbować. I tu chcę przeogromnie podziękować Zuzi, która zrobiła mi szalenie miłą niespodziankę - Zuzia, you're the best of the best :*<br />
Dostałam od Zuzi On Stage - czyli kolor, który trudno mi opisać, bo to niby fiolet ale z dużą dozą brudu, a w takim przyćmionym świetle lamp pokojowych On Stage wygląda jak brąz. W sumie to taki fioleto-mauve. Jednym słowem piękny, drugim słowem niespotykany a trzecim słowem trudno-dostępny. Abu, wiem. <br />
<br />
Spójrzcie tylko, jaki jest piękny:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeXfUQKdbI/AAAAAAAACg4/VhnsaTR0n6c/s1600/Sephora+by+OPI+On+Stage-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeXfUQKdbI/AAAAAAAACg4/VhnsaTR0n6c/s400/Sephora+by+OPI+On+Stage-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeYdJjTcLI/AAAAAAAAChA/efSf9CY6VNM/s1600/Sephora+by+OPI+On+Stage-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeYdJjTcLI/AAAAAAAAChA/efSf9CY6VNM/s400/Sephora+by+OPI+On+Stage-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeY47EqujI/AAAAAAAAChE/oRQUC_JiEX4/s1600/Sephora+by+OPI+On+Stage-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeY47EqujI/AAAAAAAAChE/oRQUC_JiEX4/s400/Sephora+by+OPI+On+Stage-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
<br />
A tu On Stage z jedną warstwą Lovely Color Mania nr 173. Efekt końcowy całkiem przyjemny, prawda? :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeZGRocpiI/AAAAAAAAChI/qCqeu3rATIo/s1600/Sephora+by+OPI+On+Stage+plus+Lovely-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeZGRocpiI/AAAAAAAAChI/qCqeu3rATIo/s400/Sephora+by+OPI+On+Stage+plus+Lovely-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeZPVgJOZI/AAAAAAAAChM/3v-1UT6KIZY/s1600/Sephora+by+OPI+On+Stage+plus+Lovely-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeZPVgJOZI/AAAAAAAAChM/3v-1UT6KIZY/s400/Sephora+by+OPI+On+Stage+plus+Lovely-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeZeqRE0jI/AAAAAAAAChQ/_k6flc4xXUI/s1600/Sephora+by+OPI+On+Stage+plus+Lovely-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOeZeqRE0jI/AAAAAAAAChQ/_k6flc4xXUI/s400/Sephora+by+OPI+On+Stage+plus+Lovely-03.JPG" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-77379520798040397472010-11-19T13:25:00.000+01:002010-11-19T13:25:16.367+01:00Katrisiowych nowości część trzecia - Absolutely Chinchilly!No i ostatni lakier z tych nowościowych. Absolutely Chinchilly! Beżowa szarość, nie greige, nie taupe a po prostu szary z dużą ilością beżu. Lakier ten jest bardzo podobny do Chinchilly Essie, jednak Essie jest, według mnie, bardziej szara ;) Ale różnicy jako takiej między tymi lakierami nie ma :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZotntM3QI/AAAAAAAACgk/36P1y5h68mA/s1600/Catrice+Absolutely+Chinchilly-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZotntM3QI/AAAAAAAACgk/36P1y5h68mA/s400/Catrice+Absolutely+Chinchilly-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZovXBeNYI/AAAAAAAACgo/6sok7NMBdbc/s1600/Catrice+Absolutely+Chinchilly-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZovXBeNYI/AAAAAAAACgo/6sok7NMBdbc/s400/Catrice+Absolutely+Chinchilly-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZoxKsuqkI/AAAAAAAACgs/XsAyNk-HfTs/s1600/Catrice+Absolutely+Chinchilly-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZoxKsuqkI/AAAAAAAACgs/XsAyNk-HfTs/s400/Catrice+Absolutely+Chinchilly-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
Porównanie Absolutely Chinchilly! z Chinchilly: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZo0JoC6dI/AAAAAAAACgw/mHzF0nUdudo/s1600/Catrice+Absolutely+Chinchilly+plus+Essie+Chinchilly-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZo0JoC6dI/AAAAAAAACgw/mHzF0nUdudo/s400/Catrice+Absolutely+Chinchilly+plus+Essie+Chinchilly-01.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;">l-p: Absolutely Chinchilly!, Chinchilly, Absolutely Chinchilly!, Chinchilly </div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZo2_oBhRI/AAAAAAAACg0/rat_0DextbA/s1600/Catrice+Absolutely+Chinchilly+plus+Essie+Chinchilly-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZo2_oBhRI/AAAAAAAACg0/rat_0DextbA/s400/Catrice+Absolutely+Chinchilly+plus+Essie+Chinchilly-02.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;">l-p: Absolutely Chinchilly!, Chinchilly, Absolutely Chinchilly!</div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-63551466114678327482010-11-19T11:33:00.000+01:002010-11-19T11:33:32.198+01:00Katrisiowych nowości część druga - Run Forest Run!Lakier ten ma cudowną i jakże trafioną nazwę :D Forest Run to zieleń, taka właśnie leśna, soczysta, intensywna. Zieleń ciemna ale nie wpadająca w czerń. No i raczej z tych ciepłych, żółtych, trochę mchowych. Piękny kolor, a szczerze mówiąc nie byłam do niego przekonana. Zupełnie inny od Jade, który do tej pory był moją choinkową zielenią - teraz na to miano zasługuje biegnący Forest ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZSMbzGn1I/AAAAAAAACgY/cf6bqSLUAyc/s1600/Catrice+Run+Forest+Run-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZSMbzGn1I/AAAAAAAACgY/cf6bqSLUAyc/s400/Catrice+Run+Forest+Run-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZSOO-bUdI/AAAAAAAACgc/qqeIP_Sx5o8/s1600/Catrice+Run+Forest+Run-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZSOO-bUdI/AAAAAAAACgc/qqeIP_Sx5o8/s400/Catrice+Run+Forest+Run-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZSQP9KEsI/AAAAAAAACgg/Q3r_xyQDNgU/s1600/Catrice+Run+Forest+Run-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOZSQP9KEsI/AAAAAAAACgg/Q3r_xyQDNgU/s400/Catrice+Run+Forest+Run-03.JPG" width="400" /></a></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-55372820719736435082010-11-19T10:06:00.000+01:002010-11-19T10:06:06.078+01:00Katrisiowych nowości część pierwsza - Hip Queens Wear Blue Jeans!Zgodnie z obietnicą złożona wczoraj - słocze nowych kolorów Catrice - zaczniemy od niebieskiego. Szkoda, że nie popatrzyłam wczoraj w sklepie które kolory zostały wycofane (bo półeczka na lakiery się nie zwiększyła :/). No ale nic to, przejdźmy do meritum tego postu - czyli do lakieru w kolorze Hip Queens Wear Blue Jeans! (numerek 350).<br />
HQWBJ! to niebieski zmierzający w stronę granatu, zawierający iskrzące drobinki, które jednak nie są nachalne - trzeba się mocno paznokciom przyjrzeć, by je zobaczyć. Aplikacja przyjemna, krycie przy dwóch nałożonych warstwach. Pędzelek fajny :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOY9swPQfYI/AAAAAAAACgM/0qqIF-FYRPs/s1600/Catrice+Hip+Queens+Wear+Blue+Jeans-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOY9swPQfYI/AAAAAAAACgM/0qqIF-FYRPs/s400/Catrice+Hip+Queens+Wear+Blue+Jeans-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOY9v-svJRI/AAAAAAAACgQ/N-LP9jd-Nqo/s1600/Catrice+Hip+Queens+Wear+Blue+Jeans-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOY9v-svJRI/AAAAAAAACgQ/N-LP9jd-Nqo/s400/Catrice+Hip+Queens+Wear+Blue+Jeans-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOY9y5v5UDI/AAAAAAAACgU/wsBvDeZkRlc/s1600/Catrice+Hip+Queens+Wear+Blue+Jeans-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOY9y5v5UDI/AAAAAAAACgU/wsBvDeZkRlc/s400/Catrice+Hip+Queens+Wear+Blue+Jeans-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
<br />
I jeśli wydaje Wam się, że ten kolor jest Wam już znany to... macie absolutną rację. Widziałyście go chociażby <a href="http://sunny-monday.blogspot.com/2010/09/its-no-so-bad-down-here-underwater.html">tutaj</a>. Ja różnicy między nimi nie widzę. I nie wiem, czy dla Catrice wyprodukowano za dużo HQWBJ! i wpakowano to w te malusie buteleczki colour&go, czy na odwrót czy po prostu nowy Underwater to było jakieś badanie rynku? No nie mogę rozkminić, po co po pierwsze: wprowadzać nowy kolor pod starą nazwą (Underwater); a po drugie: po co wprowadzać nowa nazwę dla starego koloru (HQWBJ!). <br />
Polityka Catrice/Essence mnie powala :DLilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-3770240081440761432010-11-18T15:58:00.000+01:002010-11-18T15:58:37.865+01:00Sialalalalala, lakiery nowe mam :DTrzy minuty w Naturze i jestem uboższa o 40 zeta :D Poszła fama, że nowości Catrice dostępne będą tylko w Niemczech, Belgii i Holandii. Na szczęście to tylko plota, nowości są u nas :D Pędzle, cienie, błyszczyki, zestaw do brwi (faaaaaajny :D), serum do rzęs (trochę drogie :/) i, tadam tadam, lakiery :D<br />
<br />
Kupiłam oczywiście wszystkie trzy nowe kolory, słocze jutro :)<br />
<br />
Od lewej: Hip Queens Wear Blue Jeans!, Run Forest Run!, Absolutely Chinchilly! i matt top coat. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOU-2FcnTaI/AAAAAAAACgI/pheS19CfGlc/s1600/Catrice+haul-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOU-2FcnTaI/AAAAAAAACgI/pheS19CfGlc/s400/Catrice+haul-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
Mrau mrau, maluszki moje *.*Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-29678700949795876192010-11-18T14:50:00.000+01:002010-11-18T14:50:44.890+01:00Essence Metallics LE - swatches.Wrzucę wszystkie zdjęcia w jednego posta, jest tego w ciul i jeszcze trochę ;)<br />
<br />
Więc Metallics. Kolekcja, do której podchodziłam raczej nieufnie, lakiery nie zachwycają chociaż są tak zwane perełki. Taką perełką jest zdecydowanie Copper Rulez!, ale na niego przyjdzie czas. Przejdźmy do zdjęć :)<br />
<br />
1. Iron Goddess:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUsufgZk0I/AAAAAAAACfY/CZ9tA3k9r8M/s1600/Essence+Iron+Goddess-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUsufgZk0I/AAAAAAAACfY/CZ9tA3k9r8M/s400/Essence+Iron+Goddess-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUs1BZJpzI/AAAAAAAACfg/Y_fO0DGvRec/s1600/Essence+Iron+Goddess-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUs1BZJpzI/AAAAAAAACfg/Y_fO0DGvRec/s400/Essence+Iron+Goddess-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUsw5FlLYI/AAAAAAAACfc/7NpELy_ptO8/s1600/Essence+Iron+Goddess-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUsw5FlLYI/AAAAAAAACfc/7NpELy_ptO8/s400/Essence+Iron+Goddess-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
Niby to frost ale nie do końca, chociaż właśnie daje efekt takiego zmrożonego paznokcia. Ma takie śmieszne mini drobinki, coś jak kurz, śmiesznie to wygląda. To jedyny lakier na którym próbowałam magnetycznych właściwości płytki, ale jak widać nic z tego nie wyszło :D<br />
<br />
2. Copper Rulez!:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUtbFg4KzI/AAAAAAAACfo/ASvT9Wqv4LM/s1600/Essence+Copper+Rulez-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUtbFg4KzI/AAAAAAAACfo/ASvT9Wqv4LM/s400/Essence+Copper+Rulez-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUtdIWvDiI/AAAAAAAACfs/SainwRPEgT0/s1600/Essence+Copper+Rulez-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUtdIWvDiI/AAAAAAAACfs/SainwRPEgT0/s400/Essence+Copper+Rulez-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUtXuGs71I/AAAAAAAACfk/yZ_uVivBZdM/s1600/Essence+Copper+Rulez-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUtXuGs71I/AAAAAAAACfk/yZ_uVivBZdM/s400/Essence+Copper+Rulez-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
Najfajnniejszy z całej serii :D Przypomina mi Shimmery Chic OPI (którego na oczy nie widziałam,a le ze zdjęć to są podobne :D). Stare złoto z takimi fajnymi drobinkami, ni to brokat ni flejksy. Fajnie się prezentuje, gorzej ze zmywaniem ;)<br />
<br />
3. Nothing Else Metals:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUt_zdiwuI/AAAAAAAACfw/WjB9vn-hZqA/s1600/Essence+Nothing+Else+Metals-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUt_zdiwuI/AAAAAAAACfw/WjB9vn-hZqA/s400/Essence+Nothing+Else+Metals-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUuBw3O4KI/AAAAAAAACf0/PyNRjHjJF1w/s1600/Essence+Nothing+Else+Metals-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUuBw3O4KI/AAAAAAAACf0/PyNRjHjJF1w/s400/Essence+Nothing+Else+Metals-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUuDvghTZI/AAAAAAAACf4/big32sjnd24/s1600/Essence+Nothing+Else+Metals-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUuDvghTZI/AAAAAAAACf4/big32sjnd24/s400/Essence+Nothing+Else+Metals-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
Typowy frost. Starałam się nim ładnie pomalować, nie wiem czy mi wyszło :D Jego kolor to wyblakła oliwka z ciutką srebra. Najbrzydszy z całej serii.<br />
<br />
4. Metal Battle:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUuaRjDFII/AAAAAAAACf8/O4DvOvue31k/s1600/Essence+Metal+Battle-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUuaRjDFII/AAAAAAAACf8/O4DvOvue31k/s400/Essence+Metal+Battle-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUudPJH3rI/AAAAAAAACgA/4ARX3ig-_d4/s1600/Essence+Metal+Battle-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUudPJH3rI/AAAAAAAACgA/4ARX3ig-_d4/s400/Essence+Metal+Battle-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUuf6vfroI/AAAAAAAACgE/Oilb0PzlE7w/s1600/Essence+Metal+Battle-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOUuf6vfroI/AAAAAAAACgE/Oilb0PzlE7w/s400/Essence+Metal+Battle-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
Lakierowy bliźniak czarnego lakieru z Denim Wanted!. Różnią się tym, że Metallics jest mniej czarny niż DW!. Jedyny nie-metalowy lakier, na nim wzorków wyczarować się nie da. Czarny z shimmerem, ot cała filozofija ;)<br />
<br />
Podsumowując - przyjemne lakiery ale żadnego must have wśród nich nie ma :)Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-35501080778461983402010-11-17T19:52:00.000+01:002010-11-17T19:52:37.049+01:00Dzisiejsze zakupy czyli puść babę samą na sklepy...Z założenia miał to być szybki wypad do Douglasa, więc z rana nawet się nie przebrałam i pomaszerowałam do galerii w dresach (mina pani douglażanki gdy taka wparowałam do tej jakże zacnej jaskini rozpusty - bezcenna, pani D. chyba padła na zawał, zachowywała się tak, jakby w życiu dresu nie widziała, myślałam, że mnie wyprosi :D na co ja przybrałam bitch face'a z mina 'try me, you bitch' :D). W Dougim dzisiaj akurat nie kupiłam nic (spisikałam się tylko Womanity i myślałam, że zejdę na migrenę, mdłości i słabość - Mugler dał czadu tym zapachem, jak babcie kocham...) ale za to narobiłam małżowi obciachy w H&M. Dlaczego? Odpowiedź na poniższych zdjęciach:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQhmD535uI/AAAAAAAACfA/xr2HFDtJw6Q/s1600/haul+essence+i+hm-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQhmD535uI/AAAAAAAACfA/xr2HFDtJw6Q/s400/haul+essence+i+hm-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
Betty Boop jest obłędna :D Całość - buteleczka, zakrętka, kolor, Betty na przedzie. No zakochałam się. Jestem wielką fanką Betty i ten lakier mnie uwiódł. Kolor to mocna, metaliczna fuksja o wdzięcznej nazwie Pink Wink :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQh0Yp4_EI/AAAAAAAACfE/y_D-6qHNvlM/s1600/haul+essence+i+hm-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQh0Yp4_EI/AAAAAAAACfE/y_D-6qHNvlM/s400/haul+essence+i+hm-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
Tę Kiciusię tez kocham :D Na starość dziecinnieję, H&M ma też niesamowite Hello Kitty'owe kapciuszki, któe oczywiście chciałam kupić ale mąż zrobił minę i spytał 'how the fuck old are you? five?'. Na co ja zrobiłam swojego sztandarowego pouta i odpowiedziała 'twenty FIVE' :D Ale z kapciuszków nic nie wyszło, jutro po nie wrócę. Sama :D A póki co mam lakierek o przewdzięcznej nazwie Kitty Queen. Kolor tej słodyczy to fuksja z drobinkami, mrau :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQh4UVfESI/AAAAAAAACfI/oAFTSWYgoro/s1600/haul+essence+i+hm-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQh4UVfESI/AAAAAAAACfI/oAFTSWYgoro/s400/haul+essence+i+hm-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
Poza tym mam cztery z pięciu metaliksów (od lewej: Iron Goddes, Copper Rulez!, Nothing Else Metals, Metal Battle i magnesik pod nimi):<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQjiuz-BHI/AAAAAAAACfM/jMBh6B7rKCc/s1600/haul+essence+i+hm-04.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQjiuz-BHI/AAAAAAAACfM/jMBh6B7rKCc/s400/haul+essence+i+hm-04.JPG" width="400" /></a></div><br />
Tu metalowe szmineczki (Metal Battle, Steel Me i Iron Goddess):<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQjlT6TfQI/AAAAAAAACfQ/wsOlNHWpOZ8/s1600/haul+essence+i+hm-05.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQjlT6TfQI/AAAAAAAACfQ/wsOlNHWpOZ8/s400/haul+essence+i+hm-05.JPG" width="400" /></a></div><br />
Oraz niedobitki czyli Highwaist Pink i naklejki na paznokcie:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQjn6q1uvI/AAAAAAAACfU/bDt7SZH4x0E/s1600/haul+essence+i+hm-06.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOQjn6q1uvI/AAAAAAAACfU/bDt7SZH4x0E/s400/haul+essence+i+hm-06.JPG" width="400" /></a></div><br />
Tylem nakupcyła w ostatnich dniach. A z metalówki dzisiaj to już niedobitki były, pani kasjerka w douglasie powiedziała, że się baby rzuciły na lakiery jak głupie :DLilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-54161796767445872232010-11-16T11:06:00.002+01:002010-11-16T12:37:17.617+01:00O bazie pod makijaż słów kilka.Długo zastanawiałam się, czy pisać o tej bazie czy nie. Na Wizażu nie wzbudziła ona pozytywnych emocji. <b>A według mnie jest ona świetna</b>. Ale tu na wstępie zaznaczę może, że ta recenzja to jest tylko i wyłącznie moja, bardzo subiektywna opinia. I żeby potem nie było, że <i>pi*da nawychwalała a mnie to nie pasi</i> ;) <b>Bo jak wiadomo - ile użytkowniczek tyle opinii</b> :D<br />
<br />
Kosmetyki KOBO od samego początku wzbudziły moją ciekawość, i już mam ich spory zbiorek (a już absolutnie <b>genialny jest korektor rozświetlający pod oczy</b>, ale o tym kiedy indziej ;)). Mają ładne, proste opakowania (chociaż czasami trochę jarmarczne), piękne kolory (cieni i róży głównie, bo lakiery nie powalają a podkładów jeszcze nie testowałam ;)) i przyzwoite ceny (24 złote za tusz to naprawdę dobra cena). Więc razu pewnego, gdy tak okupowałam szafę KOBO w mojej Naturze i macałam wszystkie dostępne testery wzrok mój padł na <b>białą buteleczkę z dozownikiem</b>. Baza pod makijaż, hmmmm - <i>me</i> sobie pomyślała. <i>Me </i>lubi bardzo wszelkie bazy, chociaż raczej je kupuje a nie zużywa. A że ta kosztowała dwadzieścia PLN bez grosze - <i>me</i> wzięła bez tzw <i>second thoughts</i>. No bo nad czym tu się zastanawiać? <b>20PLN za 40ml - deal stulecia</b>.<br />
I taka radosna i leciutka pobiegłam sobie do domu by nowe cudo makijażowe testować. I przechodzim do sedna, bo w grach wstępnych to ja chyba dobra nie jestem ;)<br />
<br />
<b>Baza mnie uwiodła</b>. Mam cerę raczej normalną, ostatnio trochę szalejącą i z tego względu bazę zakupiłam - bo jestem zmuszona stosować nieco cięższe niż do tej pory kosmetyki, a te warto czymś utrwalić - czy to bazą czy fiksatorem (tych drugich osobiście nie cierpię, wolę bazy zdecydowanie ;)).<br />
Zmyłam makijaż i <b>nie kładąc nawet kremu od razu wzięłam się za wsmarowywanie bazy</b> (a sama baza jest wodnista, ma postać lekkiej emulsji, nie jest tępa w nakładaniu, wchłania się od razu). I jakie było moje zaskoczenie, gdy (spodziewałam się mega ściągnięcia mojej biednej cery) macając swe policzki poczułam <b>miękkość i gładkość pupy niemowlaka</b>. Podkład (u mnie Bio Detox Burżuja) nakładał się jak krem. I dużo lepiej wyglądał niż położony na sam krem. <b>Baza ma właściwości wygładzające i to i widać, i czuć</b>. Trwałość takiej tapetki (podkład, puder, brązer, róż i kulki wielkiego G.) testowałam w warunkach domowych, przy średniej temperaturze powietrza 26*C. Wszystko to trzymało mi się na mordce z 8 godzin jak nic, a gdzieś tak w połowie mojego testu, po przyłożeniu bibułki matującej (Dermika) śladów wiadomo czego nie było.<br />
<br />
<b>Od tamtej pory bazę stosuję codziennie pod makijaż</b>. Na filtrze (u mnie Iwostin Solecrin spf50+) spisuje się rewelacyjnie. Delikatnie filtr matowi, dobrze się na nim wchłania no i makijaż też lepiej leży, no nie oszukujmy się - filtry potrafią obrzydzić nakładanie tapety.<br />
<br />
Czyli podsumowując - baza ma mleczny kolor, jest rzadka i ma niezłe właściwości nawilżające (gdybym nie wiedziała że to baza to powiedziałabym, że to przyzwoity krem nawilżający). Butelka jest plastikowa (ale ładna), pompka jest dość sprawna - nie chodzi ani zbyt lekko ani zbyt ciężko. Świetna pojemność - 40ml. Super cena - 19,99. Ja jestem na tak, i to tak entuzjastycznie na tak. Stosuję ją od dwóch tygodni i nie zauważyłam pogorszenia stanu mojej już i tak lekko przymasakrowanej cery.<br />
Aha, chciałabym ostrzec - <b>baza pachnie</b>. Zapachy lubią podrażniać. Ten jest dość delikatny i przyjemny (mnie się kojarzy z morzem i piaskiem, idkw :D) ale może drażnić co wrażliwsze nosy i cery ;)<br />
<br />
Przejdźmy do zdjęć :D<br />
<br />
Baza:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWl_WJ3SI/AAAAAAAACeo/DB3MAQXLb_A/s1600/baza+kobo-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWl_WJ3SI/AAAAAAAACeo/DB3MAQXLb_A/s400/baza+kobo-01.JPG" width="303" /></a></div><br />
Obietnice producenta: <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWn5o8wFI/AAAAAAAACes/0D93W_P-DuA/s1600/baza+kobo-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWn5o8wFI/AAAAAAAACes/0D93W_P-DuA/s400/baza+kobo-03.JPG" width="303" /></a></div><br />
Dozownik: <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWpjvx5MI/AAAAAAAACew/3clTjq_F6Xk/s1600/baza+kobo-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="243" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWpjvx5MI/AAAAAAAACew/3clTjq_F6Xk/s320/baza+kobo-02.JPG" width="320" /></a></div><br />
Baza przed rozsmarowaniem: <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWufuWgoI/AAAAAAAACe0/JnzkQ82gLH0/s1600/baza+kobo-04.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="243" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWufuWgoI/AAAAAAAACe0/JnzkQ82gLH0/s320/baza+kobo-04.JPG" width="320" /></a></div><br />
Baza po rozsmarowaniu: <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWwH-bNYI/AAAAAAAACe4/ZJFxdpA5Shk/s1600/baza+kobo-05.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="243" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWwH-bNYI/AAAAAAAACe4/ZJFxdpA5Shk/s320/baza+kobo-05.JPG" width="320" /></a></div><br />
Skład (zdjęcie zapożyczone z facebooka): <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWwzI9VlI/AAAAAAAACe8/pyaqbLBNyP0/s1600/baza+kobo-06.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOJWwzI9VlI/AAAAAAAACe8/pyaqbLBNyP0/s1600/baza+kobo-06.jpg" /></a></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-42623780359145002362010-11-15T17:22:00.000+01:002010-11-15T17:22:43.722+01:00Jesienny blues.Nie wiem dlaczego akurat blues, ale jak blues to blues.<br />
Dla mnie co bardzo ładny odcień taupe, ciocia Wiki mówi, że to light taupe i ja się zgadzam :) Brązowo-szara baza z delikatnym ale widocznym shimmerem (ten shimmer tak ślicznie błyska w sztucznym świetle :D). Aplikacja była bardzo poprawna. Lakier ten to typowy dwuwarstwowiec <span style="font-size: x-small;">(a swoją droga nie rozumiem, jak można narzekać, że trzeba położyć dwie warstwy jakiegoś lakieru - niewielki procent lakierów do paznokci to jednowarstwowce, do tego przy jednej warstwie potrzeba ogromnej staranności w malowaniu; nie lepiej położyć dwie? przecież czas schnięcia nie wydłuża się jakoś masakrycznie a paznokcie zdecydowanie lepiej wyglądają z dwoma warstwami lakieru, który wtedy wygląda tak, jak ma wyglądać...)</span>. Trwałość przyzwoita, mimo dzisiejszego mycia okien mój mani jest nieruszony.<br />
<br />
Me like it :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOFcafgLvdI/AAAAAAAACec/O3ixtatKBEs/s1600/Colour+Alike+Jesienny+Blues-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOFcafgLvdI/AAAAAAAACec/O3ixtatKBEs/s400/Colour+Alike+Jesienny+Blues-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOFceKrGw_I/AAAAAAAACeg/iJyBzq2KQZ8/s1600/Colour+Alike+Jesienny+Blues-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOFceKrGw_I/AAAAAAAACeg/iJyBzq2KQZ8/s400/Colour+Alike+Jesienny+Blues-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOFcmaCMoWI/AAAAAAAACek/Com-0FRc_WQ/s1600/Colour+Alike+Jesienny+Blues-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOFcmaCMoWI/AAAAAAAACek/Com-0FRc_WQ/s400/Colour+Alike+Jesienny+Blues-03.JPG" width="400" /></a></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-70048468265464463492010-11-14T17:40:00.001+01:002010-11-14T17:51:57.667+01:00Losowanie!Siedzieliśmy z Połówkiem pół dnia wczoraj i pół dnia dzisiaj i wypisywaliśmy losy - głównie to on pisał, ale ja 'pomagałam' :D Trochę się na mnie o to sfochał, ale już mu przeszło :D <br />
<br />
Zgodnie z obietnicą wyniki :) Ale najpierw przejdźmy przez te wszystkie procedury...<br />
<br />
Komisja Kontroli Gier i Zakładów:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOWHz_9zI/AAAAAAAACd0/xzinY6-feAY/s1600/losowanie-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOWHz_9zI/AAAAAAAACd0/xzinY6-feAY/s400/losowanie-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
Maszyna losująca: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOYwsJ5gI/AAAAAAAACd4/aF_bltWdgzI/s1600/losowanie-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOYwsJ5gI/AAAAAAAACd4/aF_bltWdgzI/s400/losowanie-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
Losujemy: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOfSIhHeI/AAAAAAAACd8/LHVpzfavn-M/s1600/losowanie-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOfSIhHeI/AAAAAAAACd8/LHVpzfavn-M/s400/losowanie-03.JPG" width="400" /></a></div><br />
Pierwsze miejsce zajmuje: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOhEKp7AI/AAAAAAAACeA/cb-ZhlhvrU0/s1600/losowanie-04.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOhEKp7AI/AAAAAAAACeA/cb-ZhlhvrU0/s400/losowanie-04.JPG" width="400" /></a></div><br />
MAGRAT! Gratulacje!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOjGy29oI/AAAAAAAACeE/dNgMwM0FplQ/s1600/losowanie-05.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOjGy29oI/AAAAAAAACeE/dNgMwM0FplQ/s400/losowanie-05.JPG" width="400" /></a></div><br />
Drugie miejsce zajmuje: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOmp3xgaI/AAAAAAAACeI/-8eos_8c0cE/s1600/losowanie-06.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOmp3xgaI/AAAAAAAACeI/-8eos_8c0cE/s400/losowanie-06.JPG" width="400" /></a></div><br />
SAYA! Gratulacje! <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOpygacUI/AAAAAAAACeM/VaVIWXYg53Y/s1600/losowanie-07.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOpygacUI/AAAAAAAACeM/VaVIWXYg53Y/s400/losowanie-07.JPG" width="400" /></a></div><br />
A nagrodę niespodziankę otrzymuje: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOwTCUZdI/AAAAAAAACeQ/7t1nsZel26s/s1600/losowanie-08.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOwTCUZdI/AAAAAAAACeQ/7t1nsZel26s/s400/losowanie-08.JPG" width="400" /></a></div><br />
Mizz Vintage! Gratulacje! <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOz7nsJSI/AAAAAAAACeU/7_NooSlXJsk/s1600/losowanie-09.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAOz7nsJSI/AAAAAAAACeU/7_NooSlXJsk/s400/losowanie-09.JPG" width="400" /></a></div><br />
Wyniki w kupie: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAO3CN-QLI/AAAAAAAACeY/ykoE6lx1P28/s1600/losowanie-10.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TOAO3CN-QLI/AAAAAAAACeY/ykoE6lx1P28/s400/losowanie-10.JPG" width="400" /></a></div><br />
Dziewczęta drogie idę pisać odpowiednie maile do każdej z Was :) Jeszcze raz gratuluję :))))<br />
<br />
Kolejny, świąteczny giveaway zacznie się jakoś w przyszłym tygodniu, będzie krótszy niż dwa dotychczasowe :) Stay tune! :DLilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-74914995968801372262010-11-14T13:15:00.000+01:002010-11-14T13:15:54.645+01:00Z cyklu gadżety kosmetyczne...<b>Jestem straszną gadżeciarą</b>, nie tylko kosmetyczną ;) Uwielbiam wszystkie takie pierdoły, które nie mają jakiegoś konkretnego przeznaczenia ale ładnie wyglądają, są modne i po prostu trzeba je mieć :D<br />
<br />
<b>Ten czyścik Neutrogeny to właśnie taki gadżecik</b>. Można sobie bez niego świetnie poradzić, ale skoro już go mam to używam. Usłyszałam o tym urządzonku chyba rok temu, koleżanka strasznie mi go zachwalała. Więc ja, jak to ja, wyruszyłam na poszukiwania. Dostałam go w pierwszym lepszym Bootsie, wraz z zapasem wacików (zapas teoretycznie na chyba dwa miesiące, mnie starczył na rok :D). I tak w sumie od roku używam czysicidełka regularnie.<br />
<br />
<b>Neutrogena Wave Power Cleanser</b> to małe wibrujące urządzenie, którego zadaniem jest umycie nam twarzy. Waciki nasączone są środkiem myjącym (nie znam się na składach, ale zdjęcie składu wacików dam na samym dole :)), <b>skóra po umyciu jej NWPC jest czysta ale dość mocno ściągnięta</b>, dlatego ja nie przepadam za wacikami dołączonymi do zestawu.<br />
Fajne jest to, że myjąc twarz robimy od razu jej masaż i peeling. Dlatego lubię tego urządzenia używać - zwłaszcza po ciężkim dniu, taki <b>delikatny masaż</b> zmęczonej cery to coś wspaniałego.<br />
Jak już wspomniałam nie lubię dołączonych wacików. Ale radzę sobie z tym tak, że <b>używam zwykłych płatków kosmetycznych</b> (nasadka łapie też zwykłe waciki :)) <b>z moim ulubionym żelem/olejkiem do mycia</b>. I wtedy jestem już całkiem zadowolona :D<br />
<br />
Sam czyścik jest zasilany baterią AA, ma fajny kształt, który świetnie leży w dłoni no i jest wodoodporny (można go używać pod prysznicem/w kąpieli bez obaw). Ceny szczerze mówiąc nie pamiętam, więc nie było to bardzo drogie bo ja bardzo drogie rzeczy pamiętam ;) Wacików nie dostaniemy w Polsce, ale to nie problem, naprawdę. Jak już pisałam można używać zwykłych płatków z ulubionym myjadłem :D W oryginalnym zestawie jest czyścik i 14 płatków, w opakowaniach zapasowych płatków jest 30 (niby na miesiąc używania).<br />
<br />
Podsumowując: gadżet, całkiem przydatny i przyjemny. <b>Oceniam go tak na 3,5/5</b> :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN_Rcxi58_I/AAAAAAAACds/HwSpw6L_Dl0/s1600/Neutrogena-02-tile.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN_Rcxi58_I/AAAAAAAACds/HwSpw6L_Dl0/s400/Neutrogena-02-tile.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN_SD7DFh6I/AAAAAAAACdw/Eo5s_2uYKBs/s1600/Neutrogena-08.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN_SD7DFh6I/AAAAAAAACdw/Eo5s_2uYKBs/s400/Neutrogena-08.JPG" width="400" /></a></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-737240901823640412010-11-13T17:14:00.000+01:002010-11-13T17:14:15.196+01:00Essence Into The Wild - kredki, krótka recenzja.Od jakiegoś czasu cały mój makijaż oczu to <b>tusz, kreska i cielisty cień</b>. Jakoś nie mam ochoty na wyszukane makijaże ;) <b>Jeśli o czerń chodzi to jestem wierna kredce Lancome </b>(której mini wersji mam chyba z pięć, uwielbiam zestawy typu tusz plus mini demakijaż i mini kredka :D) a z kolorowymi eksperymentuję ;) I tu wolę tańsze kosmetyki, bo kupię ich więcej za mniej, a jak wiadomo kolorowej kredki do samego końca się nie zużyje...<br />
<br />
Ostatnimi czasy zachwycam się <b>kredkami jumbo Essence z edycji limitowanej Into The Wild</b>. Mam obydwa dostępne kolory czyli <b>Beat The Heat i Zulu</b>. <b>Beat The Heat to złoto</b>, ciepłe i połyskliwe. <b>Zulu to chłodny brąz ze srebrnym połyskiem</b>. Kredki same w sobie są miękkie, na gołej powiece raczej niezbyt trwałe. Ale na bazie zyskują bardzo, zarówno na kolorze jak i na trwałości. <b>Dlatego ja polecam stosowanie ich właśnie na bazie</b>, wtedy mamy gwarancję, że kreska przetrwa cały dzień :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN63tZkhTBI/AAAAAAAACdA/JJx93h10ACA/s1600/kredki+into+the+wild-003-vert-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="201" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN63tZkhTBI/AAAAAAAACdA/JJx93h10ACA/s400/kredki+into+the+wild-003-vert-horz.jpg" width="400" /></a></div><br />
<b>Złotej używam głównie na dolną powiekę, brązowej na górną</b>. Kredki są łatwe w obsłudze, nawet niewprawne ręce narysują nimi równą i ładną kreskę. <b>Zulu jest też fajną bazą pod ciemne cienie.</b><br />
Za tę cenę (4,99) uważam, że warto :D <b>Za pięć zeta mamy naprawdę fajny kosmetyk</b>. Trochę żałuję, że nie kupiłam sobie eyelinerów z RtP, ale może jeszcze gdzieś je spotkam :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN63wr103bI/AAAAAAAACdE/gsrUfYcz7QE/s1600/kredki+into+the+wild-004.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN63wr103bI/AAAAAAAACdE/gsrUfYcz7QE/s400/kredki+into+the+wild-004.JPG" width="400" /></a></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-40085792940796511492010-11-13T12:39:00.000+01:002010-11-13T12:39:53.978+01:00Nuuuuuuude.Nudki, nudki, nudziaki. Ja lubić nudkowe lakiery :D Ten egzemplarz przywędrował do mnie od Sab, łup wymienny. Zieleń za nudka, deal stulecia :D Ale do sedna może, co?<br />
Guppy numer 25 ma kolor Cafe Latte - mało kawy, dużo mleka. Przy ciemniejszym kolorze skóry może robić za typowego cielistego <i>lakiera</i>. Poza tym co jeszcze? Hmm, butelka jak dla olbrzyma. Srsly, nie widziałam w życiu większego lakiery. 18ml, toż to się ukąpać w tym można :D Jeden lakier na całe życie to Guppy.<br />
<br />
No i małe porównanko (dawno niczego nie porównywałam, szok :D). Gupek jest podobny do Tickle My France-y. Tikl jest ciut jaśniejszy, ale każdy <i>normalny</i> człowiek powie, że różnicy nie ma. IMO Tikluś ma trochę różowych nutek których w Gupku brak.<br />
<br />
<span style="font-size: x-small;"><b>Yet another nude polish and little comparison of two nudes polishes. But first things first.</b></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><b>Guppy #25. This one is like latte - a little bit of coffee with a lot of milk. Yummy. And this polish is indeed yummy. So mine. Me like it very much.</b></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><b><br />
</b></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><b>And second part - comparison. When I first saw this Guppy varnish I thought that this one and Tickle My France-y are very similar. And I was right. These two are like twins. OPI is a little lighter than Guppy, but the difference is not visible to any normal ;) human being :D</b></span> <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54H62eALI/AAAAAAAACco/bVUu1OSl0Gw/s1600/Guppy+numer+25-001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54H62eALI/AAAAAAAACco/bVUu1OSl0Gw/s400/Guppy+numer+25-001.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54KIT4odI/AAAAAAAACcs/R2Lz-CeNjNQ/s1600/Guppy+numer+25-002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54KIT4odI/AAAAAAAACcs/R2Lz-CeNjNQ/s400/Guppy+numer+25-002.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54PZcjNiI/AAAAAAAACcw/Kf2vTK82Yyw/s1600/Guppy+numer+25-003.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54PZcjNiI/AAAAAAAACcw/Kf2vTK82Yyw/s400/Guppy+numer+25-003.JPG" width="400" /></a></div><br />
Porównanie - comparison:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54WJdE31I/AAAAAAAACc0/feFMZ1dJF94/s1600/Guppy+vs+OPI-001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54WJdE31I/AAAAAAAACc0/feFMZ1dJF94/s400/Guppy+vs+OPI-001.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54YV5PGKI/AAAAAAAACc4/VpnAHb59vWM/s1600/Guppy+vs+OPI-002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54YV5PGKI/AAAAAAAACc4/VpnAHb59vWM/s400/Guppy+vs+OPI-002.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">OPI, Guppy, OPI, Guppy </span></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54conOdAI/AAAAAAAACc8/luQtwfRcPf8/s1600/Guppy+vs+OPI-003.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN54conOdAI/AAAAAAAACc8/luQtwfRcPf8/s400/Guppy+vs+OPI-003.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">OPI, Guppy, OPI</span></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-80812917294953404212010-11-12T15:45:00.000+01:002010-11-12T15:45:28.175+01:00Kot, orgazm i kilka nowych nabytków.Macie swój ulubiony <b>róż i brązer</b>? Bo ja mam :) Kiedyś miałam róży na pęczki - co się pojawiało <i>me</i> to miała, dosłownie :) Bardzo cieszyło mnie kupowanie różowych cudeniek, miałam chyba wszystkie kolory świata - od cukierkowo-landrynkowych po ceglaste brązy. Pewnego dnia kupiłam sobie cudo <b>NARS</b>a, czyli róż i brązer w duecie. O <b>Orgasmie</b> słyszałam już wcześniej, bo to w końcu jeden z najsłynniejszych róży na świecie. A <b>Lagunę</b> zobaczyłam pierwszy raz w momencie kupna. <br />
<br />
Znacie pewnie <b>Orgasm</b>, nie? Od jakiegoś czasu <b>ten kolor to po prostu NARSowy <i>must have</i></b>, mieć go trzeba i koniec kropka. Duplikaty się mnożą jak króliki, jednak żaden z kolorów a'la <b>Orgazm</b> nie dorównuje oryginałowi. Możliwe, że ja jestem zmanipulowana przez całą tą NARSową otoczkę, ale ja <b>Orgazma</b> <b>nie wymienię na żaden inny</b>. Kolor ten jest tak uniwersalny i tak piękny, że pasuje do mnie i wtedy, gdym jest opalona jak i wtedy, gdy jestem już zimowo pobladzona.<br />
<b>Orgazm to róż z brzoskwiniowymi tonami i złotymi drobinkami</b>. Jest zdecydowanie ciepły, chłodne karnacje mogą się z nim gryźć. I chłodnym karnacjom współczuje, bo tracą one najwspanialszy kosmetyk świata ;)))<br />
No i ta nazwa, nie oszukujmy się - <b>Orgazm</b> <b>na policzkach jest zdecydowanie hot</b> :))) Teraz mam ochotę na <b>Super Orgasm</b>, bo jak coś jest super to musi być hot hot hot :D Nie wiem na ile nowa wersja <b>Orgazmu</b> różni się od klasyka, ale czymś się chyba różni, skoro jest super :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1MHIoXTrI/AAAAAAAACcM/cV74ijip7a0/s1600/orgasm-laguna.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1MHIoXTrI/AAAAAAAACcM/cV74ijip7a0/s400/orgasm-laguna.jpg" width="400" /></a></div><br />
<br />
Druga część duetu, czyli <b>Laguna</b>. Bałam się tego brązu szczerze mówiąc. Używam raczej delikatnych brązów, i praktycznie tylko do modelowania. <b>A Laguna jest ciemna, złotawa, z drobinkami</b> (których an szczęście w świetle dziennym nie widać). Jednak był to strach zdecydowanie przedwczesny, nie ma co się laguny bać. Kolor może się wydawaę ciemny, ale na buzi łagodnieje. Pigmentacja jest średnia, więc by wyglądać jak <i>murzin</i> to trzeba się pędzlem namachać. <b>I ja Laguny do modelowania używam</b>, i uważam że nadaje się do tego celu świetnie.<br />
Przy okazji pokażę Wam <b>pędzel</b>, którego do modelowania używam i mogę polecić. Jeśli chcę nałożyć brązer jak róż to ten pędzel się nie nadaje do tego celu, ale do modelowania jest świetny. <b>Jest twardy, zbity, dobrze leży w dłoni</b>. No i jest ładny - jeden z głównych powodów dla których go kupiłam ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1McvX7fGI/AAAAAAAACcQ/sMrDdR9cW-A/s1600/orgasm-laguna+swatches-001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1McvX7fGI/AAAAAAAACcQ/sMrDdR9cW-A/s400/orgasm-laguna+swatches-001.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">Laguna - Orgasm </span></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1MeqMVcvI/AAAAAAAACcU/DyzuFEp6mj4/s1600/orgasm-laguna+swatches-002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1MeqMVcvI/AAAAAAAACcU/DyzuFEp6mj4/s400/orgasm-laguna+swatches-002.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">Orgasm - Laguna</span></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1M3kGR77I/AAAAAAAACcY/bo-0pMV1C2M/s1600/sephora+pedzel.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1M3kGR77I/AAAAAAAACcY/bo-0pMV1C2M/s400/sephora+pedzel.jpg" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">pędzel Sephora</span></div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Jeśli macie możliwość kupna chociaż różu - to nie wahajcie się. <b>Ten kosmetyk nie jest przereklamowany. Warto, dla nazwy, koloru, efektu, opakowania... </b>:D</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">Poza tym to byłam sobie dzisiaj na krótkich zakupach. Nie byłabym sobą, gdybym wróciła do domu z niczym :))) <b>Zmywacz w płatkach i żel antybakteryjny do rąk</b> to nabytki przedwyjazdowe, cała reszta dzisiejsza. <b>Glisten Up!</b> do tjuningowania <b>Audrey</b> a <b>No More Drama </b>ma ładną nazwę. Poza tym wzięłam sobie <b>korektor pod oczy, bibułki matujące i patyczki do skórek</b>.</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1OCmemDCI/AAAAAAAACcc/lpg4n_IGSrY/s1600/no+more+drama-001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1OCmemDCI/AAAAAAAACcc/lpg4n_IGSrY/s400/no+more+drama-001.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;">A na koniec kot :D Znacie <b>Kota Simona</b>? Jeśli nie to wujek Google Wam pomoże. Gdy zobaczyłam ten kalendarz to oczy mi się zaświeciły i musiałam, no musiałam go kupić :D Chociaż ja na co dzień nie używam takich rzeczy, to jednak z Kotem Simona chyba się przekonam do tego ustrojstwa ;))) <b>Czy nie jest on słodki</b>? :D</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1OqhGdMsI/AAAAAAAACcg/_k_1ynLb_DQ/s1600/kot+simona2.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1OqhGdMsI/AAAAAAAACcg/_k_1ynLb_DQ/s400/kot+simona2.JPG" width="303" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1OzOXPBTI/AAAAAAAACck/uSJlynHooFk/s1600/kot+simona.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TN1OzOXPBTI/AAAAAAAACck/uSJlynHooFk/s400/kot+simona.jpg" width="400" /></a></div><div style="text-align: left;"><br />
</div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-60089602270718946632010-11-12T12:19:00.000+01:002010-11-12T12:19:28.037+01:00Giveaway :)Dziękuję wszystkim za tak liczny udział :D Losowanie zrobię prawdopodobnie jutro, najpóźniej w niedzielę, bo muszę zagonić Połówka do zrobienia losów :D Także wyczekujcie wyników na dniach :)<br />
<br />
xoxoLilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-66773915403832810452010-11-11T22:03:00.001+01:002010-11-12T20:05:26.683+01:00Malutki...$OPIk to prezent od Zuzi (mua :****), prawie się posikałam ze szczęścia i radości jak otworzyłam dzisiaj rano kopertę :) A Guppy to łup wymienny (Sab :*). Bardzo podobny do Tickle My France-y, czyli w moim stylu :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNxZ_UzrGvI/AAAAAAAACcI/Vgzy9XtJi3Q/s1600/haul+listopad-001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNxZ_UzrGvI/AAAAAAAACcI/Vgzy9XtJi3Q/s400/haul+listopad-001.JPG" width="400" /></a></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-19627224283858012332010-11-11T15:23:00.001+01:002010-11-11T15:25:55.434+01:00Prezent od KOBO :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNv7VnlRosI/AAAAAAAACb0/aRTCxW61-kk/s1600/kobo+pro-005.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="303" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNv7VnlRosI/AAAAAAAACb0/aRTCxW61-kk/s400/kobo+pro-005.JPG" width="400" /></a></div><br />
<br />
Za umieszczenie na facebooku zdjęcia paznokci pomalowanych lakierem KOBO dostałam tusz i pigment :D Żadnego kosmetyku jeszcze nie testowałam ale już mogę napisać, że z tuszem to się chyba polubimy, bo ma fajną, gęstą silikonową szczotę. Zobaczę jeszcze jak z konsystencją, chociaż jeżeli szczotka jest fajna to konsystencja ma dla mnie mniejsze znaczenie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNv7nZ4v0uI/AAAAAAAACb4/ZdW7J0OWo6o/s1600/kobo+pro-003.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNv7nZ4v0uI/AAAAAAAACb4/ZdW7J0OWo6o/s400/kobo+pro-003.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNv7rYwxECI/AAAAAAAACb8/C95PWp01XJE/s1600/kobo+pro-002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNv7rYwxECI/AAAAAAAACb8/C95PWp01XJE/s400/kobo+pro-002.JPG" width="400" /></a></div><br />
Pigment w kolorze Violet Blush (501) to biały proszek opalizujący na różowy fiolet. Pigment ten będzie dobry do rozświetlania łuku brwiowego albo w formie rozświetlacza na policzki. Spróbuję go też zmieszać z bezbarwnym lakierem do paznokci :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNv74ugApTI/AAAAAAAACcE/dntTV35Uv5M/s1600/kobo+pro1-001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="303" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNv74ugApTI/AAAAAAAACcE/dntTV35Uv5M/s400/kobo+pro1-001.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNv7x3ZkYUI/AAAAAAAACcA/SIeNv7LxGbs/s1600/kobo+pro-001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNv7x3ZkYUI/AAAAAAAACcA/SIeNv7LxGbs/s400/kobo+pro-001.JPG" width="400" /></a></div><br />
Ze swojej strony bardzo KOBO professional dziękuję :) Kosmetyki zużyję z przyjemnością :DLilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-31272106123243692512010-11-11T11:53:00.001+01:002010-11-11T12:06:28.147+01:00Miasto Lwa.Wróciłam i na gorąco piszę posta, póki wszystko jeszcze świeże :)))<br />
<br />
Lwów jest niesamowity. I widzę różnicę pomiędzy Lwowem w 2003 roku a Lwowem w roku 2010. Lwów sprzed 7 lat był szary, brzydki, smutny, biedny. Lwów 2010 jest piękny, remontowany, żywy, przyjazny.<br />
<br />
Co znowu mnie uderzyło to ten brak klasy średniej - na ulicach widuje się zwykłych, normalnych ludzi ale bardziej rzuca się w oczy skrajna bieda i skrajne bogactwo. Rozklekotane Łady, które jeżdżą już chyba ostatkiem sił i wypasione Lexusy, które kosztują tyle, co, no nie oszukujemy się, domek jednorodzinny :D<br />
<br />
Co się nie zmieniło to ruch na drogach i maniery kierowców :D Samochody we Lwowie jeżdżą jak chcą. Na małych uliczkach trzeba mieć oczy dookoła głowy bo nie wiadomo, z której strony wyjedzie nam nagle samochód. Kiedy przechodzimy przez ulicę samochody które do pasów dojeżdżają to zamiast zwalniać przyspieszają by przejechać przed pieszym. Masakra, mówię Wam. Zresztą byliśmy świadkami sytuacji, w której samochód potrącił panią. Pani wstała, otrzepała się. Kierowca wyszedł z samochodu, spytał czy wszystko okej i po tym, jak pani potwierdziła, że ok to on wsiadł w samochód i pojechał. No jaja jak berety :D<br />
<br />
Jeśli o ceny chodzi - jedzenie jest tanie. Stołowaliśmy się w restauracjach, które w ukraińskich warunkach są ekskluzywne, a nas obiad w nich kosztował w granicach 50 złotych na dwie osoby (sic!). Buty i ubrania są drogie. I brzydkie, no nie oszukujmy się. Ja w sklepach (nawet tych droższych) widziałam ubrania dla (stereo)typowych Ukrainek (<i>you know what I mean</i> - błyszczące buty na mega szpilach /co dla mnie jest nie do pojęcia - bruk we Lwowie jest masakryczny, jak one po tym chodzą?/, kuse sweterki i inne takie dziwactwa :D), chociaż na targach w stylu krakowskiego Tomeksu widziałam całkiem fajne sukienki od chińczyków, ale u nas kosztują one sporo mniej :).<br />
<br />
Byłam zdziwiona tym, jak bardzo Lwów się zmienił. Lwowiacy zyskali na tym, że będą jednym z miast-gospodarzy Euro 2012. W ostatnich wyborach prezydenckich, w których wygrał Wiktor Janukowycz, w okręgu lwowskim głosowało na niego jakieś 6% wyborców, co pana prezydenta zdenerwowało, i przykręcił on kurek z pieniędzmi na inwestycje. Więc euro spadło Lwowiakom jak z manna z nieba. W mieście dużo się dzieje, wszędzie są jakieś remonty i naprawdę miło patrzy się na to, jak to miasto się zmieniło :)<br />
<br />
Drogerie :D Na Lwowskiej starówce jest kilka drogerii Kosmo (chyba taka lokalna sieć) i jeszcze kilka innych, też sieciowych ale nazw nie pamiętam :) W Kosmo byłam zaraz pierwszego dnia by zrobić mały rekonesans ;) Były tam szafy Maybelline, Rimmel, Astor i uwaga, uwaga - Essence :D Rzuciłam się oczywiście na te ostatnią, ale niestety nic ciekawego nie wypatrzyłam. Z limitki ciągle trwało tam Eclipse :D Żałuję bardzo, że nie kupiłam dwóch lakierów Coloramy, ale wizyty w drogeriach jakoś mi z głowy wypadły ;)<br />
Jeśli chodzi o lokalne lub mniej lokalne ukraińskie marki - było ich sporo. Ceny wahały się w granicach 10 hrywien, co na nasze daje 2,8 za lakier. Chociaż i tak większość kosztowała 5-7 hrywien ;) Wróciłam z Lwowa bez lakieru, ale jakoś mi nie wstyd z tego powodu ;)<br />
Aha, we Lwowie jest tez kilka drogerii z selektywnymi markami. Ceny podobne jak u nas a na przykład o kolekcji jesiennej Chanel nikt tam jeszcze nie słyszał, na standzie w drogerii w Pasażu Opera dumnie prężył się ciągle Nouvelle Vague :)<br />
<br />
Pamiątek nie przywiozłam za wiele, chociaż kasa nam się rozpłynęła. Trochę wódki, dużo słodyczy, trochę cepelii (i tu dziękuję Cammie za porady i namiary :*). Ale na pewno przywiozłam dużo wspomnień.<br />
<br />
<span style="font-size: x-small;">P.S. Nie zdziwcie się, gdy wracając z Ukrainy będziecie stać po ukraińskiej stronie godzinami tylko dlatego, że nie wsadziliście do paszportu łapówki a po polskiej stronie celnicy przetrzepią wasze bagaże. Życie.</span><br />
<br />
Trochę zdjęć (by powiększyć zdjęcie wystarczy na nie kliknąć ;)): <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvH3rshULI/AAAAAAAACbc/-ZmTNVoBvuQ/s1600/lwow-027-tile.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvH3rshULI/AAAAAAAACbc/-ZmTNVoBvuQ/s400/lwow-027-tile.jpg" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">bo nie byłabym sobą bez chociaż jednego kota :D rudzik ze środka był bardzo towarzyski, wymiziałam go za uszami a on mi się łasił koło nóg; słodziak straszny :D</span></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvIVIqOASI/AAAAAAAACbg/4cZnLQJGZIg/s1600/lwow-012-tile.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvIVIqOASI/AAAAAAAACbg/4cZnLQJGZIg/s400/lwow-012-tile.jpg" width="301" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvJKY8ZYLI/AAAAAAAACbk/G42C5-OKCUE/s1600/lwow-096-tile.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://1.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvJKY8ZYLI/AAAAAAAACbk/G42C5-OKCUE/s400/lwow-096-tile.jpg" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvJ8AHjrDI/AAAAAAAACbo/rZ9NV-2zg0k/s1600/lwow-099-tile.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="318" src="http://4.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvJ8AHjrDI/AAAAAAAACbo/rZ9NV-2zg0k/s320/lwow-099-tile.jpg" width="320" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvKBwD-UlI/AAAAAAAACbs/ihm1R-VD3dY/s1600/lwow-119-tile.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="100" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvKBwD-UlI/AAAAAAAACbs/ihm1R-VD3dY/s400/lwow-119-tile.jpg" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">te zdjęcia były robione z restauracji na 5 piętrze we Lwowskiej galerii handlowej ;) mimo tego, że trzęsłam się jak galareta (w końcu to 5 piętro, duh) to zdołałam zrobić zdjęcia panoramy Lwowa :) </span></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvKE4vALFI/AAAAAAAACbw/KnjREwvWKpM/s1600/lwow-132.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNvKE4vALFI/AAAAAAAACbw/KnjREwvWKpM/s400/lwow-132.JPG" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">no a tu suweniry; koleżanka z prawego górnego rogu nie dała się przegnać, bardzo jej cukierki Roshen zasmakowały :D wszystko leży na obrusie, który jest obłędny :)))</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-5245028520704567061.post-31357786526176013762010-11-07T15:00:00.000+01:002010-11-07T15:00:17.763+01:00Wycieczkowy szał.Walizka spakowana, iPod uaktualniony, portfel odpowiednio wypchany obcą walutą, paznokcie pomalowane - mogę chyba ruszać w drogę :)<br />
Wybywam na kilka dni. Na wycieczkę. Do Lwowa. Mam nadzieję spędzić tam magiczne trzy bądź cztery dni. Mam zamiar przywieźć mnóstwo pamiątek. I mam ochotę poczuć się, choć przez chwilę, Lwowianką. Nie chcę być zwykłą turystką, chce zobaczyć Miasto Lwa tak, jak widzą go jego mieszkańcy. I mam nadzieję, że to mi się uda :)<br />
<br />
A teraz powróćmy do rzeczy prozaicznych - wiecie, jaki miałam kłopot z wyborem koloru lakieru? :D Przede wszystkim chciałam, by był trwały. I ładny, ale to chyba oczywiste. Miał być Metro Chic, ale po noszeniu go przez prawie tydzień mam go chyba trochę dość ;) Więc jest nasz pseudo Paradoxal :) Jak nie wytrwa 4 dni to nic, mam w kosmetyczce, na wszelki wypadek, inny lakier. I płatki nasączone zmywaczem. I Seche Vite w maciupciej butelczynie. Tak, zawsze jestem przygotowana :D<br />
<br />
Weekendowy Szał. Piękny bury fiolet. Czy to faktycznie kopia Paradoxala? Bazę mają identyczną, to fakt. Jednak shimmer Paradoxala jest bardziej widoczny, bo ten w CA to delikatesik. Ale tak, można powiedzieć, że 441 to kopia, dobra kopia Chanela.<br />
<span style="font-size: x-small;"><br />
</span><br />
<span style="font-size: x-small;">P.S. Wiem, że pierwsze zdjęcie lekko nieostre jest, ale kolor bazy jest na nim oddany najlepiej :)</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNawnI0h4II/AAAAAAAACa8/OjjgbcifRiQ/s1600/Colour+Alike+Weekendowy+Sza%C5%82-01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNawnI0h4II/AAAAAAAACa8/OjjgbcifRiQ/s400/Colour+Alike+Weekendowy+Sza%C5%82-01.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNawrIhRGdI/AAAAAAAACbA/nzK6slNBBEI/s1600/Colour+Alike+Weekendowy+Sza%C5%82-02.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://3.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNawrIhRGdI/AAAAAAAACbA/nzK6slNBBEI/s400/Colour+Alike+Weekendowy+Sza%C5%82-02.JPG" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNaww3CAwXI/AAAAAAAACbE/IEq0g3kxEWA/s1600/Colour+Alike+Weekendowy+Sza%C5%82-03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="301" src="http://2.bp.blogspot.com/_NtwQ2L-LwAk/TNaww3CAwXI/AAAAAAAACbE/IEq0g3kxEWA/s400/Colour+Alike+Weekendowy+Sza%C5%82-03.JPG" width="400" /></a></div>Lilyhttp://www.blogger.com/profile/01606404201596391348noreply@blogger.com10