niedziela, 1 sierpnia 2010

Lael


Lael. Piękny, głęboki bakłażan.  Kolor jest obłędny i choćby z tego względu Lael ze mną zostanie na dłużej.
Szczerze przyznam, że ja za Zoyą nie przepadam - Demi i Ciara są fatalne w aplikacji, mają gumowatą, ciągnącą się konsystencję; bardzo nie lubię nimi malować paznokci. Lael niby jest taka sama, ale malowanie jest o niebo lepsze. Pierwsza warstwa już nieźle kryje, ale druga wydobywa całe bogactwo tego koloru.



Pędzelek:



English please:
Lael is nice deep eggplant color. First coat is opaque but with second it gets lovley color depth. I like this varnish although I'm not a Zoya fan (don't like their consistency - I think it's  lightly gummy).

0 komentarze:

Prześlij komentarz