sobota, 9 października 2010

Chubby Cheeks.

Niby to koral. Jak dla mnie to przydymiony pomarańcz z czerwonymi nutami. Taki niedojrzały jeszcze pomidor. Nie jest źle, nie dostałam drgawek na jego widok na moich paznokciach. Całe lato przeleżał w szufladzie a byłby idealny na słoneczne dni. Cóż, może za rok :D

Dusty orange with red undertones. I hate oranges but this one is not too bad, I kinda like it :) It's perfect for summer, so maybe next year I'll wear this more often ;)



5 komentarze:

barwy.wojenne pisze...

Mnie się natomiast bardzo podoba, ogólnie lubię takie koralowo, pomidorowo nie wiadomo co kolory.

Lily pisze...

Ja lubię koraliki, ale te czerwonawe ;) Te bardziej pomarańczowe niestety już mniej. Chuby Cheeks mi się podoba, bo ma w sobie sporo czerwieni :D

sabbatha pisze...

Faaajny, takie właśnie lubię :-)

MARTA pisze...

super,ja uwielbiam pomaranczowe lakiery, ale tylko takie ladne nie w stylu tani pomarancz zarowa heh

Lily pisze...

Ja mam tego pecha, że na mnie mało który pomarańcz ładnie wygląda :/

Prześlij komentarz