sobota, 25 września 2010

Trendsetter.

Głęboka, średnio ciemna zieleń z brudno-niebieskimi podtonami. Chyba trochę za ciemna jak dla mnie, ale od czasu do czasu będę nosić ten kolor z przyjemnością :)
Aplikacja ok, chociaż lakier jest bardzo gęsty (i dzięki temu bardzo kryjący, jedna warstwa kryje w 100%).

Deep and medium dark green shade with a hint of dirty blue. Maybe it's a little too dark for me, but I loved it at first sight and I'll be wear this with pleasure form time to time ;)
Application was ok, polish is very thick and very opaque.



6 komentarze:

sabbatha pisze...

oj, namecze sie z nim namecze :D ślicznoT!

Lily pisze...

Nie lubisz gęściaczków? :D

sabbatha pisze...

nienawidze :P

Lily pisze...

No to przy Trendsetterze będziesz kląć :D Ale pociesz się tym, że jedna warstwa jest enough :D

Nola pisze...

Mój jest paskudnie gęsty, nieźle się namęczyłam przy malowaniu. Poprzednie Multidimension były rzadsze...

Co nie zmienia faktu, że kolor obłędny ;)

Lily pisze...

Mnie nawet szybko poszło, nałożyłam dwie warstwy by przykryć niedociągnięcia pierwszej i nie było źle. Chociaż wolę ciut rzadsze lakiery :D

Prześlij komentarz