Piękną mamy jesień tego lata. Dlatego w ten listopadowy dzień naszło mnie na ciemny, grafitowy, niemal czarny lakier z przyjemnym, niebieskawym shimmerem.
Back to Black to kolor świeżego asfaltu. Baza lakieru ma taki sam kolor jak Suzi skis in the Pyrenees. Różni się od szusującej Suzi tym, że ma w sobie pyłkowaty, niebieski shimmer.
Lakier jest bardzo gęsty, pędzelek wygodny chociaż trzeba go opanować. Jedna warstwa w zasadzie kryje w 100%. Wykończenie jest dziwne, bo nie błyszczy jak inne lakiery ale tez nie jest to satynowy połysk albo pół-mat.
środa, 28 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Czyli żeby uzyskać 3-wymiar to jakiś topik by się zdał ?
Zdecydowanie :) Ja nie kładłam na niego Seche, a ten wydobyłby z niego błysk.
Prześlij komentarz