Małe co nieco. Pan listonosz przyniósł mi dzisiaj to:
Od lewej Lunch At The Delhi, No Spain No Gain i Who's Wearing What. Ten ostatni to chyba nieco jaśniejsza wersja Parlez-vous OPI. Trochę się boję tego, że Delhi będzie na mnie pomarańczowy, no ale ponosim - zobaczym :D
poniedziałek, 27 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Błagam,zrób swatcha Lunch At The Delhi.Bardzo proszę.
Nie ma problemu, pojawi się na dniach :D Chociaż już widzę, że lanczyk będzie na mnie pomarańczowy ^^
Prześlij komentarz