wtorek, 28 września 2010

Who's wearing what.

Miłość od pierwszego wejrzenia. Brudny liliowy kolor, kremowy, bardzo gęsty. Aplikacja była przyjemna (ten lakier pochodzi z kolekcji Creme Couture, wszystkie kolory z CC są rewelacyjne w aplikacji :)).
Baaaaardzo mój kolor :D Takie właśnie fiolety lubię - brudny, przydymione. Nie dla mnie wibrujące lilaki :D

Dusty lilac shade. Creamy. Thick and opaque. Application was very nice (this one is from Creme Couture Collection and every one color from this collection applies good). 
I love this color. It's so my shade of purple. It's dusty and this kind of purples look really good on my fingers. Love at first sight ;)



6 komentarze:

Zuzia pisze...

Jaki on sliczny :D:D:D aż znowu nabralam na niego ochoty ;))
niech się dobrze nosi :*

Lily pisze...

Naprawdę jest śliczny i chyba było mu przeznaczone w końcu się u mnie znaleźć :D Kiedyś go zamawiałam, ale nie przyszedł i dałam sobie spokój. Piękny :)

MizzVintage pisze...

Cudny! I jak zwykle pytanie techniczne z mojej strony, gdzie się zaopatrujesz w CHG?;)

Lily pisze...

Jeśli o polskie sklepy chodzi, to duży wybór ChG jest w EuroFashion (niektóre kolory wiszą na stronie ale na stanie ich nie ma a niektóre sprzedają spod lady :D, mimo to wybór naprawdę spory :D) a nowsze kolekcje są w Victoria's Beauty w dość przystępnych cenach :D

Moniak pisze...

Piękny! Kiedyś miałam go kupić ale jakoś tak zeszło ;) Jednak nie mogę go odpuścić i kiedyś dorwę ten kolor ;)

Lily pisze...

Monia warto :) On jest bardzo pracowy ale jednocześnie niebanalny i na pewno nie nudny :D

Prześlij komentarz