Ten kolor ma dwa oblicza - w cieniu to zwykła, metaliczna czerwień. Ale w słońcu rozkwita. Miliony malutkich drobinek błyskają i lśnią, dając wrażenie lampek na palcach. Naprawdę, w słoneczne dni paznokcie wyglądają tak, jakby były podłączone do prądu. Mogą być konkurencją dla lampek choinkowych w okresie bożonarodzeniowym ;)
Aplikacja była bardzo fajna, o ile dobrze pamiętam użyłam dwóch warstw.
In the shadow this is a plain, mettalic red shade. But in direct sunlight - oh my. Nails look like christmas tree lights. Awesome! Application was nice, if I remember correct I used two coats of polish.
piątek, 8 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
kwiatuszek dla Ciebie :) http://zycie-jak-bombonierka.blogspot.com/2010/10/uzbiera-sie-bukiecik.html
Bardzo ładny odcień. Gdzie można dostać te lakiery?
Goldiko dziękuję bardzo :)))
barwy.wojenne ja kupowałam L.A. Girl na Cherry Culture ;)
ładny kolorek
Prześlij komentarz