Czyli takie tam, odrzutki. Najbrzydszy lakier ever, drugi też nie najpiękniejszy, trzeci chyba tez paskudny :D No i lakiery do stempelków, frencza i takie tam. I niniejszym chciałabym ogłosić, że kolorowo skończyłam focić :D Zaraz wrzucę to, co zostało czyli odżywki, wysuszacze, bazy...
środa, 27 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Faktycznie takie paskudy na tym pierwszym zdjęciu? ;>
W butelkach nie wyglądają tak źle ;d oprócz tego Miss Selene
A widziałaś słocza Luminous aka Ugly Betty? :D
Widziałam ;dd no dobra paskudny jak nie wiem ;p
Prześlij komentarz