Małe porównanie moich beżowo-szarych kolorów - od lewej: Essence Zulu, Color Club High Society, Essie Playa del Platinum, Essence Zulu. Jak widać High Society i Zulu to niemal to samo, największa (i główna) różnica między nimi jest taka, że Zulu to mat.
English please:
Little comparison of my beige grey-ish colors. From left: Essence Zulu, Color Club High Society, Essie Playa del Platinum, Essence Zulu.
Zulu and High Society are almost the same, Zulu is matte and this is the biggest (and main) diffrence.
sobota, 7 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarze:
Zulu najładniejszy :D U siebie nie widziałam :(
Bo ich w ogóle nie było w naszych Naturach :/ Ta limitowanka była sobie w świecie a u nas oczywiście nie...
A buuuu :( Ja kcem Zulu :(
Ja też zrobiłabym sobie mały zapasik gdybym miała możliwości. A na Zulu już kilka osób choruje :D
Chlip chlip
Zachorowałam na Zulu jak tylko zobaczyłam zapowiedź tej limitowanki :(
Prześlij komentarz