poniedziałek, 9 sierpnia 2010
How many polishes does a woman need?
Policzyłam dzisiaj swoje dobra. Mam tego zdecydowanie więcej niż myślałam, że mam.
Matematyka jest prosta. Spis powszechny przyniósł taki oto wynik: 270. Tak, dwieście siedemdziesiąt buteleczek. Czy jestem normalna? :D
English please:
Today I counted my nail polishes. There is more than I thought I have. Oooops :D
I have 270 bottles. Yup. 270 xD Am I a freak yet?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
10 komentarze:
Ja jeszcze do 50 nie dobiłam, a też się zastanawiam czy jestem ;)
Odpowiedź jest jedna - nie jesteśmy normalne: jesteśmy kobietami z pasją! :D
Oszałamiająca ilość :d Ciekawe, czy użyłaś któregos więcej niz 1-2 razy :p
Użyłam :D Ale niektórych nie używałam ani razu :P
same here z tym używaniem ale u mnie 171 na razie :D
Phi, co to jest stówa różnicy. Szybko mnie dogonisz :D
ale ty mi uciekniesz ;p
O tym nie pomyślałam ^^
Jest już 300? ;)
Jak mi pan listonosz dzisiaj przyniesie to, co miał przynieść wczoraj to będzie 300 :D
a teraz i 400+ :D
Prześlij komentarz