czwartek, 5 sierpnia 2010
Lubu Heels
Lubu Heels coby Ruby Pumps nie czuły się samotne (a tak, lubię kupować kosmetyki parami, takie małe zboczonko) :D
Czarna baza z duuuuuuuuuuużą ilością maaaaaaaaaalutkiego czerwonego brokatu. Lakier jest masakrycznie wodnisty, trzy warstwy to minimum potrzebne do pełnego krycia. W związku z rzadką konsystencją malowanie nim to tragedia, lakier dosłownie wylewa się na skórki jak kanały na ulice po wielkim deszczu (nie lubić tego bardzo bardzo).
Ale w sumie efekt końcowy mi się podoba - lubię takie czernie na paznokciach (bo są niejednoznaczne :D). Iligancko a nie tak bardzo klasycznie.
English please:
I've owned two pairs of Louboutin pumps. First one are Rolando (oh oh oh looooove), second - my wedding shoes (also love it, but they're almost white and I don't like white shoes but they're my soft spot *end of rambling* xD). So, when I saw Lubu Heels I bought it. China Glaze is one of my favorite brands (ChG is on third place after Essie and OPI).
Varnish is black with little red glitter. I like this kind of black on my nails (LH is similar to Undead? and almost the same as Vampira Polish). Consistency is watery (don't like it) and my nails look good afer three coats of polish (too much).
Oh, and name - it's great!:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz