Po tym lakierze spodziewałam się czegoś innego. Miała to być bardziej czerwień niż neonowy pomarańcz. Cóż, takie moje szczęście zezowate, że jak coś ma w sobie chociaż nutkę pomarańczu to na mnie to będzie czysty pomarańcz (nie zawsze piękny -.-'). Chyba się z Coralem rozstaniemy, bo nam wybitnie nie po drodze ze sobą.
English please:
Coral in matte. I thinkt that it isn't my color. It's kinda neon, and I don't like neon at all. It's nice but don't suit me. Dunno what to think about this polish... In the bottle it's nice, coral shade but on my nails - nuh-uh.
wtorek, 24 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarze:
Hmmm, no ten kolor tej pięknej żywej czerwieni ze zbiorczego zdjecia w żaden sposób nie przypomina :( Ale że brzydki, to bym nie powiedziała.
Brzydki nie jest, ale po prostu nie mój... Oddam w dobre ręce :D
A mnie się podoba. On dość jaskrawy na żywo jest?
Żywy jest na pewno. Ten Coral to coś pomiędzy żywym a neonem :D Nie całkiem neon ale też bardziej żywy niż żywy :D
"Bardziej żywy niż żywy" - tak mogą gadać tylko lakieromaniaczki hahaha ;)
Ale wiadomo o co cho :D Lakieromaniaczka z lakieromaniaczką się dogada :D
Prześlij komentarz