To był wczorajszy NOTD. W sumie to taki wczorajszowieczorny-dzisiejszodopołudniowy :D Piękny kolor. Tak piękny, że nie wiem od czego zacząć opis.
To może tak: widziałam zdjęcia tego lakieru na naszym blogu Klubu Lakierowego. I on tam był czerwoniusieńki, co mnie się oczywiście spodobało, bo ja jestem red-junkie. No to zaczęłam robić sieciowy risercz, i na każdym zdjęciu Tulle wyglądał inaczej. Nie było innej rady - trza było kupić i empirycznie przekonać się, jaki on ma naprawdę kolor. I znowu risercz - gdzie by tu kupić ten lakier. Padło na pewien polski sklep internetowy. Ale (taaaak, zdobycie Atelier Tulle to była bardzo wyboista droga) okazało się, że wyśniony Tulle jest dostępny tylko w zestawie mini lakierów. Co było robić? Było kupić cały set (dostałam do tego setu sztuczne rzęsy w prezencie, nie wiem z czego się bardziej cieszyłam - z lakierów czy z rzęs xD). Swoją drogą, że tak zejdę z tematu Tulle'a - mini Czajna Glejzy mają 9,6ml pojemności, mini jak nic :D. No to kiedy już miałam te maleństwa w łapkach na pierwszy testowy ogień poszedł wyśniony i wyczekany Atelier Tulle. I jakież było moje zdziwienie, kiedy na paznokciach miast słodkiej, lizakowej czerwieni uzyskałam prze, prze, przecudowną koralową czerwień o brzoskwiniowych tonach. Jestem w niebie :D I bardzo doceniam też to, że mimo mini pojemności lakier ma bardzo wygodny pędzelek wcale nie w wersji mini (kto zna mini OPI wie, jak bardzo niewygodne może być malowanie maleńkim pędzelkiem).
Pora kończyć te moje wywody. Najwyższy czas na zdjęcia :)
English please:
This is not a typical red color. There is a hint of coral in it and it also has peachy undertones. So it's red but not red. Anyway I really like it, it's very my color - I love every kind of coral nail polishes (my HG is Baguette Me Not, but Atelier Tulle is the second one on my Best Coral Nail Polishes list :D).
Tulle applies like a dream, polish is thick and creamy and I love brush (I have a mini set, but brush isn't a mini version, and I appreciate it a lot - I have a few mini OPI's and I really hate mini brushes...).
piątek, 20 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Chcę! Koniecznie!
Cudny jest, mówię Ci. I on u mnie wygląda dokładnie tak jak na zdjęciach. Idealny :)
Gdzie można kupic???
Prześlij komentarz